Ta strona wita z otwartymi ramionami każdego blogera, chcącego zareklamować swojego bloga.
A więc - zapraszam do komentowania i linkowania! Każdy blog dostanie odrobinę ciepła od Cass :3
A więc - zapraszam do komentowania i linkowania! Każdy blog dostanie odrobinę ciepła od Cass :3
Wow, bogato :D Będę miała co czytać w najbliższym czasie ;)
OdpowiedzUsuńReklama.
OdpowiedzUsuńAlkohol.
Narkotyki.
Inne używki.
Nielegalne interesy.
Nieodpowiedni ludzie.
Niebezpieczny świat.
Dwie całkiem inne osoby.
Zobacz zwiastun
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=mR5JomD70MQ
Odwiedź blog
http://most-we-mgle.blogspot.com/
Pozdrawiam, Eff.
Plac był piękny. Złote zdobienia, mieniące się wieloma kolorami opale i cenne kruszce pokrywały każdy centymetr powierzchni. Otaczały go wysokie trybuny, nadające się zarówno dla największych smoków jak i dla ich mniejszych pobratymców. Prowadziła do niego wspaniała droga, nie mniej majestatyczna, skrząca się w promieniach wstającego słońca. To właśnie nią szły wszystkie smoki zmierzające na uroczystość. Największe kładły się niczym olbrzymie lwy w najniższych trybunach z najlepszym widokiem. Te uprzywilejowane, nawet przeciętnej wagi, siadały tylko trochę wyżej. Nawet dla tych najmniejszych, jeśli miały jakiekolwiek znajomości, przygotowano wygodne miejsca w górnych lożach, skonstruowane z myślą o maksymalnym zwiększeniu widoczności, aby każdy siedzący tam smok zobaczył uroczystość. Młodsze lub mniej wpływowe smoki zmuszone były do pozostania na drodze lub w okolicy placu.
OdpowiedzUsuńGdy młody smok stanął na środku placu i rozłożył skrzydła, stworzenia zebrane na placu mimowolnie westchnęły, wpatrzone w przypominające ogień piękne, czerwone i żółte wzory. Były olbrzymie. Smok wzniósł się nad plac i zaryczał donośnie. Najmniejsze z zebranych skuliły się ze strachu, a większe kiwały głowami z aprobatą. Podczas prezentacji rada powinna zadecydować o losie podrośniętego już smoczątka oraz określić jego pozycję społeczną. Czasem zdarzały się przypadki, że potomkowie najznamienitszych smoczych rodów nie musieli się prezentować by osiągnąć wysokie miejsce w hierarchii. Małe smoki nie zawsze były skazane na porażkę – dzięki swojemu ubarwieniu, charakterowi lub specjalnej zdolności mogły wyróżnić się ponad te większe, ale bardziej przeciętne.
Spojrzenia wszystkich było zwrócone na prezentującego się smoka.
Skrzydła. Płonęły.
Jego skrzydła płonęły.
temeraire.com.pl
Smoki i Rysowanie