środa, 2 kwietnia 2014

Pisarz kontra reszta świata

2 kwietnia 2014

Ostatnio na polskim omawialiśmy wiersz jednego z symbolistów francuskich, Charlesa Baudelaire'a pt. ,,Albatros". Mówi on, że twórca - w tym przypadku: poeta - jest "piękny", obserwowany przez pryzmat swojej poezji. Jednak po bliższym przyjrzeniu mu się, jest on zwykłym szarym człowiekiem.
Podrzucam wiersz do refleksji.


Charles Baudelaire ,,Albatros"

Czasami dla zabawy uda się załodze
Pochwycić albatrosa, co śladem okrętu
Polatuje, bezwiednie towarzysząc w drodze,
Która wiedzie przez fale gorzkiego odmętu.

Ptaki dalekolotne, albatrosy białe,
Osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko,
Opuszczają bezradnie swe skrzydła wspaniałe
I jak wiosła zbyt ciężkie po pokładzie wloką.

O jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska,
Ty, niegdyś piękny w locie, wysoko, daleko!
Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska
Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko!

Poeta jest podobny księciu na obłoku,
Który brata się z burzą, a szydzi z łucznika;
Lecz spędzony na ziemię i szczuty co kroku -
Wiecznie się o swe skrzydła potyka.
                                        Przełożyła Wisława Szymborska

poniedziałek, 31 marca 2014

Podsumowanie marca

31 marca 2014

,,W marcu jak w garncu" - mówi znane przysłowie. A co u mnie?
W marcu było politycznie, muzycznie, trochę historycznie i odrobinę psychologicznie. Mam pomysł na kolejne kilka wpisów, ale jestem otwarta na propozycje od Was. Pod każdym wpisem, a także w zakładce ,,Masz pomysł?" możecie zgłaszać swoje pomysły na kolejne poruszane tematy. Mogę Wam obiecać, że postaram się odnieść do każdej zgłoszonej propozycji.
Dziękuję również wszystkim za wejścia i komentarze - dzięki wam w lutym i w marcu dostałam łącznie 24 komentarze i prawie 700 wyświetleń! Zdobyłam również 7 obserwatorów.
Grzecznie przypominam również o sprawdzaniu listy linków do innych blogów, które serdecznie polecam. Zapraszam również na mojego innego bloga: Śladami wybranych, gdzie wkrótce powinno pojawić się opko.
Czekam na Wasze komentarze :)


***
SPROSTOWANIE
Wiele osób zwróciło mi uwagę, że we wpisie ,,Patriotyzm na miarę XXI wieku" z 25 marca źle wytłumaczyłam, czym jest dobro wspólne. W ramach sprostowania przytaczam cytat z tej strony:
dobro wspólne to całokształt warunków życia społecznego, które pełniej pozwalają grupom i poszczególnym ich członkom integralnie się rozwijać oraz osiągać doskonałość
Jednocześnie przypominam, że nie jestem ani prawnikiem (jeszcze), ani urzędnikiem, ani nauczycielem WOS-u, tylko licealistką, i jeśli w którymś miejscu popełnię drobny błąd, to bardzo przepraszam i proszę o poprawienie mnie w komentarzach. 

niedziela, 30 marca 2014

Nominacja do Liebster Blog Award

30 marca 2014

Zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez Oliwię i Amadeę, za co im bardzo dziękuję <3


Pytania, na które mam odpowiedzieć:          (omg, dużo tego będzie XD)
Od Oliwki:
1. Jesteś typem nocnego marka, czy wolisz raczej przesypiać noce?
Hmm, to zależy, czy mam coś ciekawszego do roboty niż spanie :P
2. Jakie są według Ciebie cechy idealnej postaci w książce?
Jeśli pozytywnej, to: dobroć, ideały, bezinteresowność.
3. W jaką tematykę najbardziej celuje Twój blog?
... Dobre pytanie XD Najbardziej staram się inspirować czytelników, nie sugerując im swojej opinii... z różnym skutkiem.
4. Wyznajesz metodę: 'zakuć, zdać, zapomnieć'?
Raczej tak, chociaż to w sumie zależy od tego, do jakiego dojdę wniosku a propos czy dana rzecz przyda mi się w przyszłości czy nie.
5. Jakiego języka/ów (oprócz angielskiego) się uczysz?
W gimnazjum uczyłam się niemieckiego, teraz uczę się francuskiego i esperanto we własnym zakresie.
6. Śpisz z jakimś pluszakiem?
*wymuszony atak kaszlu* Nieeeeee XD
7. Jakiej postaci z jakiej książki nienawidzisz najbardziej na świecie?
Chyba takiej nie ma... Przynajmniej takiej sobie nie przypominam.
8. Lubisz robić zdjęcia?
Lubić - lubię, ale czy umiem, to już nie mi to oceniać :P
9. Co jest Twoim ulubionym zajęciem i dlaczego akurat to?
Pisanie. Oczywiście, że moim ukochanym zajęciem jest pisanie. Poprawka: to moja życiowa pasja. Dzięki pisaniu odrywam się od rzeczywistości, mogę stworzyć własny świat, gdzie wszystko jest takie, jak ja chcę.
10. Hodujesz jakieś rośliny? Jeśli tak, jak Ci z nimi idzie?
Aktualnie w pokoju mam fiołka alpejskiego kwitnącego na fioletowo. A niedawno zasadziłam znalezione w herbacie nasiono malwy, ale chyba nic z niego nie wyrośnie :c
Od Amadei:
1. Dlaczego założyłaś bloga?
Chyba dlatego, że czuję potrzebę dzielenia się z innymi swoimi przemyśleniami.
2. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
Papa Roach - Between Angels and Insects
3. Jaki jest twój ulubiony film?
,,Czarny łabędź"
4. Co najbardziej lubisz robić?
Patrz: pytanie Oliwki nr 9
5. Czy lubisz chodzić na zakupy?
Tak, nawet aż za bardzo, bo kupuję więcej niż planowałam.
6. Gdybyś mogła spotkać się z jednym dowolnym celebrytą lub zespołem, kto to by był?
Szczerze? Nie czuję potrzeby spotykania się z celebrytami. Są ucieleśnieniem tego, czego bezmyślne masy chcą najbardziej, a mnie to nie kręci.
7. Gdybyś mogła spotkać się z dowolną postacią z książki, kto to by był?
Kojarzy ktoś ,,Zbrodnię i karę"? (Już słyszę te pomruki zachwytu XD) Tak więc, bardzo chciałabym pogadać z Raskolnikowem, po lekturze książki doszłam do wniosku, że mamy bardzo dużo wspólnego.
8. Gdybyś była dowolną osobą na ziemi lub bohaterem książki, kim byś była?
Fascynuje mnie postać Rue z Dystryktu 11 z ,,Igrzysk Śmierci".
9. Jakie jest twoje ulubione zwierzę?
Koty <3
10. Czy lubisz chodzić do szkoły?
Tak. Mam kilka dobrych znajomych, z którymi lubię się spotykać. I niektóre przedmioty bardzo lubię. Nie bijcie.

Nominuję:
http://meski-blog.blogspot.com/
http://jestem-i-szukam.blogspot.com/
Yyy... Nie wiem kogo jeszcze...

Moje pytania dla nominowanych:
1. Gdybyś mógł/mogła być dowolnie wybranym zwierzęciem, czym byś był/a?
2. Czy masz jakiś ulubiony kolor? Jeśli tak, dlaczego akurat ten?
3. Jakie jest Twoje najwcześniejsze wspomnienie?
4. Z jaką postacią z książki, filmu lub rzeczywistą nie chciałabyś/chciałbyś się spotkać?
5. W Twoim domu jest pożar. Oprócz Ciebie jest w nim Twoja siostra/brat, której/ego szczerze nienawidzisz, Twoja najlepsza przyjaciółka/przyjaciel, z którym się ostatnio pokłóciłaś/łeś oraz Twój chłopak/dziewczyna, o którym/której wiesz, że Cię zdradza. Kogo uratujesz?
Myślę, że tyle wystarczy.

wtorek, 25 marca 2014

Patriotyzm na miarę XXI wieku

25 marca 2014

Nawiązując do wpisu o ,,Kamieniach na szaniec” chciałabym kontynuować temat patriotyzmu w wersji, którą moglibyśmy stosować w czasach pokoju.
Może zacznijmy od tego, czym w ogóle jest patriotyzm?
patriotyzm - postawa łącząca przywiązanie i miłość do ojczyzny oraz solidarność z własnym narodem — z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich suwerennych praw   [encyklopedia.pwn.pl]
Jak już wspominałam w wyżej wymienionym wpisie, w czasie zagrożenia bezpieczeństwa państwa do postaw patriotycznych będzie należała walka w obronie terytorium ojczyzny. Jednak obecnie mamy pokój. I co? Nie możemy pokazywać, że jesteśmy patriotami?
W Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej możemy odnaleźć taki zapis:
Art. 82. Obowiązkiem obywatela polskiego jest wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro wspólne.
Co można rozumieć pod pojęciem 'dobro wspólne'? Moim zdaniem są to wszystkie rzeczy, których koszt budowy i utrzymania jest opłacany ze Skarbu Państwa, np. budynki, wyposażenie miejsc publicznych, infrastruktura.
Art. 83. Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej.
Kto ustala prawo? Sejm i Senat oraz prezydent. Kto ich wybiera? My, wyborcy, obywatele, Polacy.
Art. 84. Każdy jest obowiązany do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków, określonych w ustawie.
Wspomniane już dobro wspólne. Płacąc podatki, przyczyniamy się do polepszenia warunków życia - infrastruktura, leczenie etc.
Art. 86. Każdy jest obowiązany do dbałości o stan środowiska i ponosi odpowiedzialność za spowodowane przez siebie jego pogorszenie. [...]
Załóżmy taką sytuację: idziemy pustą ulicą, jemy batonika. Tak się złożyło, że w zasięgu naszego wzroku nie ma żadnego kosza na śmieci. Rzucamy więc papierek na ulicę. Pusta ulica i jeden papierek. Ale nikogo oprócz nas nie było. Wyobraźmy sobie, że każdy z nas, w prawie czterdziestomilionowym kraju wyrzuca codziennie papierek na ulicę. A teraz, wyobraźmy sobie, jak by taka ulica wyglądała po miesiącu... Interesująca perspektywa, prawda?
Jak wykazałam w podanych wyżej przykładach, każdy z nas jest odpowiedzialny za stan naszego kraju.
Kto ojczyźnie swej służy, sam sobie służy.   ~ Piotr Skarga
Szanując prawo i sąsiada po drugiej stronie płotu, możemy się znacząco przyczynić do rozwoju kraju. Niektórzy z nas robią dużo więcej: oddają krew lub szpik, biorą czynny lub bierny udział w akcjach charytatywnych, przekazują 1% podatku na organizacje pożytku publicznego.
Jednak nikt nas nie zmusza do "aż takich" poświęceń. Zacznijmy od najprostszych rzeczy. Zamiast wyrzucić papierek po cukierku na chodnik, wyrzuć go do kosza.

czwartek, 20 marca 2014

Konflikt pokoleń z wojną domową w Hiszpanii w tle, czyli ,,Labirynt Fauna”

20 marca 2014

Tym razem udało mi się obejrzeć ,,Labirynt Fauna”, reżyserowany przez Meksykanina Guillermo del Toro.

7518070.6
Źródło: filmweb.pl

Najbardziej zauważalna była różnica w sposobie myślenia matki i jej córki – głównej bohaterki filmu – Ofelii.
12-letnia Ofelia (Ivana Baquero) dowiaduje się, że jest księżniczką baśniowego królestwa, któremu grozi niebezpieczeństwo. Dziewczynka musi wykonać trzy zadania, żeby móc do niego powrócić i je uratować.
Równocześnie widzimy ciężarną matkę Ofelii, Carmen (Ariadna Gil), która jest ślepo zapatrzona w swojego drugiego męża – kapitana Vidala (Sergi Lopez). Vidal traktuje Ofelię przedmiotowo, niemalże nią gardzi, dla niego liczy się jedynie jego nienarodzony syn.
Ufna Ofelia mówi matce, że labiryncie w lesie spotkała Fauna, który powiedział jej, że jest księżniczką. Początkowo pobłażliwa dla jej wyobraźni Carmen uznaje, że córka po prostu się nudzi bez przyjaciół. Jednak ona sama choruje, a Ofelia z pomocą nowego znajomego przez wiele dni jej pomaga wyzdrowieć. Gdy Carmen czuje się lepiej, odkrywa co robi jej córka, po czym bez zastanowienia niszczy jej pracę.
Brzmi znajomo, prawda?
Do czego dążę?
Relacje między matką i córką, mimo akcji filmu toczącej się w 1944 roku, są wciąż bardzo podobne do tych dzisiejszych. Zafascynowana postaciami z opowiadań Ofelia zdecydowanie przypomina każde dorastające – właśnie, dziecko czy już dorosłą osobę?
Z własnego doświadczenia mogę przytoczyć wiele sytuacji, kiedy to dwunasto- lub trzynastolatka jest praktycznie odtrącana przez środowisko. Za młoda dla dorosłych, za ,,stara” dla młodszych dzieci. Traktowana niepoważnie przez starszych. Zdanie osoby w tym wieku nie jest brane pod uwagę przy podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji, czy nawet w toczącej się rozmowie.
Spróbujmy wczuć się w sytuację. Jesteś dzieckiem, ignorowanym przez starsze osoby. Gdzie idziesz?
Kierunek numer jeden: wyobraźnia. Zagłębiasz się w świat stworzony przez własną fantazję. W zależności od osobowości lub odporności psychicznej, może to rozwinąć się albo w ‘przyszłość’, tj. aktor, pisarz, scenarzysta, malarz, itp., albo w chorobę psychiczną, spowodowaną osamotnieniem i całkowitym pogrążeniem się w nierealności.
Kierunek numer dwa: tzw. “droga zła”. Tutaj mamy kilka opcji. A jedna gorsza od drugiej.
Granica wieku dla nastolatków wybierających tą drogę wciąż i wciąż się niebezpiecznie obniża. Mimo, że jest to droga składająca się z wielu etapów, to na każdym następnym coraz trudniej zrezygnować. Nie znajdując zrozumienia w domu, wychodzimy na zewnątrz. Oznacza to spotkanie nowych ludzi – wszystko jedno, czy to przez internet czy w “realu”. Nie wszyscy mają wobec nas dobre zamiary. Można tu spotkać zarówno handlarzy narkotyków, jak i członków gangów ulicznych. I nawet nie zauważymy, kiedy staniemy się ich ‘braćmi’.
Może ten post skierował się w nieco innym kierunku niż pierwotnie zamierzałam, ale mam nadzieję, że choć trochę skłoniłam was do refleksji.
Jednak pamiętajmy: nie tylko my sami możemy być traktowani w powyższy sposób, ale także nieumyślnie zdarza nam się traktować tak innych…

Obserwatorzy